Codzienna pielęgnacja z kosmetykami Phlov by Anna Lewandowska


Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moimi wrażeniami z testowania kosmetyków marki PHLOV By Anna Lewandowska (@phlov_by_anna_lewandowska), które otrzymałam  od @glamourpoland do testowania w ramach akcji Glamour Girls Club Testuje ❤️ Bardzo dziękuję za taką możliwość, bo używanie tych kosmetyków to czysta przyjemność 🤗




Słowem wstępu są to kosmetyki są weganskie, naturalne i nie są testowane na zwierzętach! Każdy z nich odznacza się dopracowaną recepturą i dużą zawartością składników naturalnych. Każdy składnik został tak wkomponowany, żeby odpowiadać na konkretne potrzeby naszej skóry. Cały testowany zestaw świetnie wpisał się w rytuał mojej codziennej pielęgnacji i sprawił, że stała się znacnzie przyjemniejsza 🤗 

Do testowania otrzymałam 4 wspaniałe produkty. Każdy
z nich spisał się świetnie i odznaczał właściwościami zgodnymi z opisem producenta. Po krótce opiszę specyfikę każdego z czterech testowanych produktów: 

1. Overnight Beauty Trick - Mikrozłuszczająca esencja nocna: 
Esencja łączy w sobie zalety nawilżającego serum oraz toniku złuszczającego. Zawiera kompleks eksfoliujący wzbogacony w kwasy AHA. Esencję używa się na noc po umyciu twarzy. Należy nabrać nieco na dłoń i spienić lekko na twarzy omijając oczy i usta 🙂 przypomina to pobudzający masaż twarzy😉 Esensja posiada bardzo przyjemny, orzeźwiający, cytrusowy zapach. Po jej nałożeniu czuć lekkie mrowienie na twarzy, co jest całkiem przyjemne 🤗 po stosowaniu emulsji codziennie wieczorem widać, że twarz jest bardziej oczyszczona, pory zamknięte, a skóra bardziej promienna. Nie zauważyłam u siebie żadnych podrażnień, a działanie złuszczające jest bardzo delikatne. Nie dochodziło do widocznego łuszczenia się skóry. Butelka produktu z otworem w nakrętce pozwala na dozowanie odpowiedniej ilość kosmetyku. Przy stosowaniu esencji zalecane jest stosowanie filtra UV w ciągu dnia. Dużym plusem jest z pewnością zawartość 97,41% składników pochodzenia naturalnego. 



2. Absolute Pure(ness) - Synbiotyczna pianka oczyszczająca: 
Jest to mikrozłuszczająca pianka oczyszczająca do twarzy, która jest bardzo delikatna i przyjemna
w użyciu. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia i również ślicznie pachnie. Po jej nałożeniu należy chwilę potrzymać pianę na twarzy, co wywołuje bardzo przyjemne uczucie bąbelkowania i mrowienia. Pianka nie podrażnia skóry, ani jej nie wysusza. Nie powoduje też uczucia ściągnięcia. W składzie można znaleźć między innymi ekstrakt z pomelo, kwasy AHA oraz prebiotyk i probiotyk, zapewniające ochronę mikroflory skóry. Pompka do generowania pianki działa bez zarzutu i w zależności od potrzeb można pobrać mniejszą lub większą ilość kosmetyku. Osobiście bardzo lubię stosować pianki do mycia twarzy, bo są bardziej delikatne dla skóry ❤️



3. Very Superberry - Koncentrat biorewitalizujący: 
Kosmetyk ma postać suchego olejku, który pobiera się za pomocą pipety. Podobnie jak reszta kosmetyków również olejek prześlicznie pachnie cytrusami 🤗 olejek wspaniale nawilża twarz i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze. W składzie olejku można znaleźć m.in. Skwalan z trzciny cukrowej, organiczny koncentrat z aceroli, rokitnika, żurawiny, guarany oraz camu camu, które mają za zadanie usunięcie oznak zmęczenia skóry. Dodatkowo zawartość witaminy C walczy z przebarwieniami, opóźnia procesy starzenia i rewitalizuje cerę. To co zauważyłam u siebie to poprawa nawilżenia skóry. Olejek stosowałam głównie na noc, bo raczej bałabym się go łączyć z makijażem. Plusem jest to, że olejek nie obciąża i nie zapycha cery.
W składzie znajduje się 97,7 %składników pochodzenia naruralnego❤️



4. Smart Splash - Ultranawilżający krem adaptogenny: 
Krem odznacza się ślicznym zapachem oraz lekką, ale mocno nawilżającą formułą. Bardzo łatwo nakłada się na twarz i jest bardzo wydajny. Zapach utrzymuje się długo po nałożeniu kremu. Stosując krem na co dzień skóra twarzy staje się nawilżona, ale nie obciążona. Wpływ na to ma zawartość kwasów hialuronowych w trzech rodzajach, dzięki czemu nawilżenie dociera również do głębszych warstw skóry. Krem idealnie współgra z makijażem, nie wpływając na jego trwałość. Pokrywką kremu jest wyposażona w zaczep, na którym można przechowywać łopatkę do pobierania kremu ze słoiczka - bardzo higieniczne i wygodne rozwiazanie❤️ W składzie kremu można znaleźć aż 97,61% składników pochodzenia naturalnego.



Podsumowując, cały zestaw kosmetyków świetnie się u mnie spisał. Kosmetyki wzajemnie się uzupełniają zapewniając kompleksową pielęgnację cery.  ❤️🤗 Widać, że są to kosmetyki w pełni dopracowane, z dbałością o każdy szczegół. Już sama szata graficzna w swej prostocie przykuwa uwagę. Widać, że to kosmetyki stworzone w trosce nie tylko o urodę, ale także środowisko ❤️

Komentarze

  1. Jeszcze nie miałam do czynienia z tą marką, ale po twoim wpisie chętnie coś przetestuje w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie kosmetyki świetnie się spisały i na pewno będę do nich wracała :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Super przygoda z marką Clavier

Testowanie kosmetyków do włosów Greenini - podsumowanie

Kawa Prima - testowanie produktu